Park tętnił życiem, rozbrzmiewał tu śmiech i gwar, ale nikt nie miał pojęcia, co właśnie robili. To była ich tajemnica. Miała opuszczoną spódnicę i powoli, bardzo powoli poruszała biodrami. Ktoś mógłby ich nakryć dopiero w momencie, gdyby przystanął i przez dłuższą chwilę im się przyglądał. Ale to im nie groziło, bo wszyscy byli zajęci sobą.W drodze do Folkets Parku, gdzie mają spędzić popołudnie,...