"Kiedy piętnaście minut później Anna otwierała drzwi pokoju hotelowego, Kaja czuła, że jej ciśnienie jest już tak wysokie, że albo dostanie zawału, albo zemdleje. Od lat nie miała w sobie takiego podniecenia. Kobieta przepuściła ją przodem, po czym weszła do środka i zamknęła za sobą drzwi. Podeszła do Kai tak blisko, że ta czuła na sobie jej oddech. Anna oparła ją o ścianę, zamykając między swoim...