"Zaczęłam głęboko oddychać, a moje podniecenie ogarnęło już całe ciało. Gdzieś z tyłu głowy majaczył mi fakt, że jestem nadal w pracy i szefostwo może później odsłuchać tę rozmowę, ale nie mogłam się powstrzymać przed słuchaniem; podniecało mnie też to, że mój rozmówca łączy formalność z intymnością – zwraca się do mnie per pani, opowiadając mi o swoich rękach na moich sutkach. Jęknęłam cicho na t...