"Gdy Martin zaczął całować ją po szyi, było już po niej. To jej pięta achillesowa, on dobrze o tym wiedział. Kiedy dotknął ręką jej spodni, poczuł, że jest cała mokra. Wystarczyłby jeden jego ruch, a ona z miejsca osiągnęłaby orgazm".Anna nie wierzyła w miłość od pierwszego wejrzenia do dnia, kiedy spotkała Martina. Ten mężczyzna robi wszystko dobrze, zna jej ciało i potrzeby lepiej niż ona sama. ...