"Zamykam go w klatce, jest mała, stoi pod ścianą, doskonale wiem, że nie tylko my lubimy takie zabawy. Skrępowanie, poniżenie, uwięzienie. Jak można tego pragnąć? Można. Można wszystko, bo dlaczego nie? Wkładam rękę między kraty i głaszczę go po policzkach, a on wtula się w moją dłoń, oddany, spokojny, szczęśliwy. Zapalam świeczkę i stawiam ją przy czerwonym fotelu, a potem krzątam się po pomieszc...